Zgodnie z obowiązującą klasyfikacją ACR (American College of Rheumatology), istnieje 200 rozpoznanych i opisanych reumatycznych jednostek chorobowych. Atakują one stawy, mięśnie, kości, ścięgna, oraz pozostałe struktury układu ruchu. W krótkim czasie wywołują nieodwracalne zmiany uniemożliwiające samodzielną egzystencję, a w konsekwencji nawet przedwczesną śmierć pacjenta.
Wśród chorób reumatycznych można wyróżnić schorzenia, które dotyczą stosunkowo mniejszej liczby pacjentów, ale ich skutki mogą być szczególnie niebezpieczne. Na pierwszym miejscu tej niechlubnej listy znajduje się Reumatoidalne Zapalenie Stawów (RZS), a na kolejnych pozycjach: Młodzieńcze Idiopatyczne Zapalenie Stawów (MIZS), Zesztywniające Zapalenie Stawów Kręgosłupa (ZZSK), Łuszczycowe Zapalenie Stawów (ŁZS),Toczeń. RZS w pierwszej fazie atakuje drobne stawy, najczęściej rąk. Zmiany przeważnie występują symetrycznie, towarzyszą im obrzęki, podniesiona ciepłota ciała i sztywność poranna. W miarę postępowania choroby w obrębie stawów tworzą się tzw. nadżerki, czyli erozje. Jeśli pojawiają się wcześnie, co potwierdzi diagnostyka obrazowa, oznacza to, że choroba rozwija się groźnie i szybko. Zmiany widoczne są u 70% chorych już po pierwszych 2 – 3 latach. Schorzenie występuje w różnym wieku, trzykrotnie częściej u kobiet niż u mężczyzn. Najwyższa zapadalność przypada pomiędzy 30 a 50 rokiem życia, czyli dotyczy osób aktywnych, znajdujących się w pełni sił.
W Unii Europejskiej ponad 100 milionów pacjentów zmaga się z chorobami reumatycznymi. W Polsce tę liczbę szacuje się na 10 milionów. Wyniki najnowszych badań, przeprowadzonych przez Instytut Reumatologii w Warszawie są wysoce niepokojące – ponad 61% dorosłych Polaków skarży się na przewlekłe bóle reumatyczne. Niepełnosprawność wynikająca z tych chorób obejmuje około 1,5 mln osób, z których znaczną liczbę stanowią młodzi dorośli do 65 roku życia. Wśród nich jest 66,2% kobiet, 33,2% mężczyzn i, co przeczy powszechnej opinii o chorobie reumatycznej, także dzieci. Choroby reumatyczne powodują skrócenie średniej długości życia pacjentów około 10 lat.
Życie z chorobą reumatyczną
Choroby reumatyczne, bez względu na jednostkę chorobową, przebieg ostry czy przewlekły, łączy jedna cecha – wszystkie są odpowiedzialne za cierpienie, ból, ekstremalne zmęczenie, ograniczenie ruchu i kalectwo pacjentów. Dezorganizują życie milionów dotkniętych nimi ludzi. Dorośli – kobiety i mężczyźni – zostają wytrąceni z normalnego, aktywnego funkcjonowania. Ich uczestnictwo w życiu społecznym zostaje drastycznie ograniczone. Założenie rodziny, znalezienie pracy, posiadanie potomstwa – zwyczajne ludzkie aspiracje – stają się za sprawą tych chorób marzeniami bardzo trudnymi do zrealizowania. W przypadku dzieci, choroba reumatyczna już na starcie radykalnie przekreśla szanse społecznego rozwoju i zwiększa ryzyko egzystencji poza głównym nurtem życia.
Mimo podejmowanych wysiłków terapeutycznych choroby reumatyczne u znacznej części osób prowadzą do inwalidztwa. Postępujące upośledzenie fizyczne najpierw jest przyczyną wzmożonego korzystania ze zwolnień lekarskich – absencja spowodowana chorobami reumatycznymi jest w Polsce coraz wyższa. Mają one aż 11% udział wśród przyczyn wydawania zwolnień lekarskich i liczba ta będzie wzrastać. Częste nieobecności w pracy, poważnie obciążające budżet państwa, są bezpośrednią konsekwencją nieskutecznej walki z chorobami narządu ruchu. Tylko z tego powodu kraje europejskie tracą w ciągu 1 roku ok. 2% PKB.
Później, wraz z rozwojem choroby, chorzy całkowicie tracą możliwość kontynuowanie nauki lub pracy. Zostają unieruchomieni w swoich domach. Dane wskazują, że z powodu chorób reumatycznych w ubiegłym roku nie opuszczało łóżka 73,5tys. osób. Chorych zmuszonych do pozostania w domach było 4,5% a 15,8% nie mogło opuścić swojego najbliższego otoczenia.
Choroby reumatyczne są pierwsze na liście przyczyn inwalidztwa w Polsce. Poważne zmiany są już obecne po pierwszych pięciu latach trwania choroby. Grupa niepełnosprawnych z ogólnej liczby pacjentów specjalisty – reumatologa wynosi 40% Wyniki badań statystycznych dowodzą, że choroba zdecydowanie częściej dotyka kobiety. Wśród inwalidów w Polsce także przeważają kobiety. Znacznie częściej są one mieszkańcami wsi (60%) niż miasta (44%). Większy odsetek kobiet mieszkających na wsi żyje z bardzo zaawansowaną chorobą, która uniemożliwia im samodzielne funkcjonowanie. W małych miejscowościach 80% spośród niepełnosprawnych to osoby z orzeczoną I grupą renty inwalidzkiej, w miastach ta liczba jest tylko nieznacznie mniejsza – wynosi 70%.
Niepełnosprawność wyłącza człowieka z normalnego funkcjonowania zawodowego i społecznego. Zmusza ich do życia w oparciu o świadczenia społeczne. W orzeczeniach ZUS i KRUS, ubezpieczających około 15 milionów Polaków nieurazowe choroby narządu ruchu są w jednym roku przyczyną 119 694 orzeczeń rentowych i zajmują pierwszą pozycję wśród przyczyn wszystkich rent w KRUS i drugie miejsce w ZUS. Przy czym przeważają tu orzeczenia pierwszorazowe – dowód, że rzesza niepełnosprawnych w następstwie chorób reumatycznych powiększa się. Straty ekonomiczne z tytułu wypłacanych rent – przekraczają 40 milionów zł. rocznie!
Jednocześnie choroba reumatyczna wciąga w krąg problemów życiowych inwalidy wielu ludzi oraz pochłania znaczne środki materialne. Ograniczenia fizyczne sprawiają, że chory w warunkach domowych wymaga stałej pomocy opiekuna. Według szacunkowych danych, powstałych na bazie różnych międzynarodowych badań, na pielęgnację osoby chorej potrzeba dziennie 42 minuty, prace domowe pochłaniają opiekunowi 3 godziny, a pomoc ogólna zajmuje 45 minut. W sumie więc chory potrzebuje 4,5 godz. opieki dziennie. Dane te nabierają szczególnego znaczenia jeśli uświadomimy sobie, że przewlekle chora osoba wymaga opieki w ciągu 6 spośród 7 dni tygodnia, a proces jej leczenia średnio trwa ok. 13 lat.
Diagnostyka i leczenie chorób reumatycznych
Choroby reumatyczne, a w szczególności RZS to schorzenia, w których zarówno wczesna diagnostyka, jak i leczenie mogą stwarzać znaczne trudności. Wymagają specjalistycznych badań diagnostycznych oraz wczesnego zastosowania skutecznego leczenia. Z powodu podobieństwa objawów występujących w chorobach reumatycznych i innych jednostkach chorobowych ostateczna diagnoza jest często odsunięta w czasie. Ustalenie prawidłowego rozpoznania oraz podjęcie właściwego leczenia może być opóźnione o kilka miesięcy, a nawet lat, co rzutuje na losy chorych, przyczyniając się do wystąpienia u nich trwałego kalectwa, a nawet stanowiąc zagrożenie życia.
Leczenie chorób reumatycznych jest bardzo trudne i długotrwałe – trwa średnio 10 – 15 lat. W terapii stosuje się środki przeciwbólowe a zarazem przeciwzapalne, leki modyfikujące przebieg choroby oraz zabiegi chirurgiczne. Badania ostatnich lat pozwoliły na wprowadzenie nowoczesnych, przynoszących imponujące efekty terapeutyczne metod leczenia opartych na zastosowaniu preparatów antycytokinowych. Przykładem tzw. terapii biologicznej, może być rozpuszczalny receptor TNF – alfa, stosowany w leczeniu RZS i innych zapalnych chorób reumatycznych. Zastosowanie leku – szczególnie w ciężkich postaciach RZS – znacznie zwiększa szanse skutecznego zapobiegania nieodwracalnym zmianom w stawach i nie dopuszczenia do inwalidztwa. Kluczem do skutecznego leczenia chorób reumatycznych jest zastosowanie terapii kompleksowej. Oprócz środków farmakologicznych, konieczna jest również pomoc rehabilitanta i psychologa. Rehabilitacja, niezbyt kosztowna, jest tu niezbędnym uzupełnieniem farmakologii. Niestety otrzymuje ją tylko 5% pacjentów. Dzieje się tak, ponieważ zabiegi rehabilitacyjne stanowią kanon jedynie postępowania szpitalnego, natomiast koszty ponoszone przez chorego leczonego w przychodni zniechęcają do korzystania z oddalonych centrów rehabilitacji i sanatoriów. Psycholog zaś pomaga chorym przejść przez trudny okres choroby – żyją oni przecież w ciągłym lęku i niepewności. Na dodatek chorobie towarzyszy napięcie spowodowane przez dotkliwy ból i, często, poczucie osamotnienia. Sytuację pogarsza fakt, że 30% osób z dysfunkcją układu ruchu nie leczy się.
Prognoza do 2020 roku
W regionach gospodarczo rozwiniętych zapalne choroby kości i stawów zajmują dziś siódme miejsce wśród przyczyn zgonów. Według naukowców z bostońskiego Harvard University w ciągu dwudziestolecia liczba zgonów reumatologicznych wzrośnie o 40%. Ogółem, na 180 milionów zgonów w 2020 roku 5 i pół miliona będzie spowodowane zapalnymi chorobami narządu ruchu. Dla porównania choroby nowotworowe zabiorą w tym czasie 7 milionów osób. Oczekując pozytywnych prognoz gospodarczych dla Polski na najbliższe dwudziestolecie, musimy sobie zdać sprawę z ryzyka spełnienia zakładanego dla krajów rozwiniętych scenariusza prognozy stanu zdrowia, w którym choroby kości i stawów (na 7 miejscu) wyprzedzą groźny HIV (miejsce 9) na liście najważniejszych przyczyn zgonów.
W związku z przewidywaniami naukowców, należy zdecydowanie przeciwdziałać istniejącymi dziś w Polsce i Europie przekonaniu, że reumatologia jest specjalnością mniej istotną, drugorzędną wobec kardiochirurgii czy diabetologii. Rozpowszechniona jest też opinia, według której choroby reumatyczne są nieuleczalne. Tymczasem współczesna medycyna jest w stanie te choroby leczyć i coraz bardziej precyzyjnie określać czynniki prognostyczne (na podstawie wieku, płci, czynnika reumatoidalnego) aby nie dopuścić do nieodwracalnych zmian prowadzących do trwałego inwalidztwa.
Choroby reumatyczne powodują ból, ale także straty finansowe idące w miliony. Tego wszystkiego – zarówno ludzkiego cierpienia jak i niepotrzebnych wydatków- można uniknąć. Wiadomo przecież, że prawidłowo zaplanowane i odpowiednio wcześnie rozpoczęte leczenie może przyczynić się do redukcji kosztów w wieloletniej perspektywie. Trzeba tylko zdać sobie sprawę, że choroby reumatyczne wymagają walki nie mniejszej niż ta, jaką współczesne społeczeństwa wydały już rakowi czy chorobom krążenia. Choroby narządu ruchu, nie leczone lub leczone niewłaściwie, spowodują dramatyczne i trwałe inwalidztwo setek tysięcy ludzi, co w skali narodowej jest stratą społeczną, gospodarczą i biologiczną. Kompleksowa, zgodna z wynikami najnowszych badań naukowych, opieka reumatologiczna może skutecznie zmniejszyć tę liczbę. Rozwój nowoczesnego postępowania w reumatologii będzie wymagał ogromnych nakładów finansowych i to zarówno na monitorowanie skutków najnowszych terapii jak i na poszukiwanie jeszcze nowszych rozwiązań leczniczych. Żywotny interes w rozwoju reumatologii mamy więc my wszyscy – zarówno rządzący jak i rządzeni, chorzy i zdrowi.