Buty na obcasie są częścią garderoby kobiet od setek lat. Kiedyś miały dodawać centymetrów, dzisiaj dodają również pewności siebie. Panie noszące buty na obcasie podkreślają swoje stylizacje, a każdy nowy sezon to kolejne propozycje projektantów i producentów, otwierające zupełnie nowe możliwości. Szacuje się, że na rynku mamy dostępnych tysiące modeli butów na obcasie.
W XV wieku wenecjanki, z obawy przed zamoczeniem swoich sukni, zaczęły nosić buty na podwyższeniu. Jednak ich podeszwa na całej długości była jednakowej grubości, przez co nie były one tak wygodne do swobodnego poruszania się i paniom często pomagała służba. Gdy wiek później odkryto, że wygodniejszym będzie zmniejszenie wysokości w przodu buta i zostawienie korkowego wzniesienia z tyłu, Katarzyna Medycejska założyła takie obuwie na swój ślub, dodając sobie wzrostu. Dopiero po rewolucji francuskiej w 1798 roku buty te odeszły do lamusa. 100 lat później powrócono do koncepcji butów na obcasie, jednak już w odmienionej formie, bliższej naszemu współczesnemu wyobrażeniu. Moda zaczęła ewoluować i koturn zastąpiono węższym obcasem w kształcie stożka zwężającego się ku dołowi.
Koturn
To właśnie od butów na koturnie zaczęła się moda na obcasy, jakie znamy dzisiaj. Mimo tego, że minęły setki lat, kobiety nadal lubią ten model i często po niego sięgają, szczególnie jako dodatek do letnich stylizacji. Nie jest to jednak propozycja zarezerwowana tylko na jedną porę roku. Botki lub kozaki z koturnem prezentują się równie dobrze i mogą stanowić alternatywę dla szpilki, która w zimowe dni może przysporzyć paniom problemów z utrzymaniem równowagi na śliskim chodniku. Obecnie koturn jest wykonywany z wielu materiałów, ale często powraca się do jego pierwotnej wersji z korka.
Stożek
Obcas ten powstał po usunięciu coraz to większych kawałków korka z ówczesnego koturna. W latach 50. XX w. był to najpopularniejszy model obuwia i często pojawiał się w nim dodatkowy pasek, który łączył przód z zapięciem wokół kostki, tworząc literę „T”. Jest on często wykorzystywany w filmach jako charakterystyczny model damskiego obuwia tamtych czasów. Pokochały go kobiety na całym świecie, więc stworzono obcas, który był jeszcze cieńszy, a mimo to nadal można było chodzić swobodnie w butach, które go posiadały. Moda lubi zataczać koło i model ten jest nadal bardzo popularny.
Szpilka
Najpopularniejsze kobiece obuwie może nadać seksapilu i elegancji paniom, które je noszą. Ten obcas często spotykany jest w dwóch odsłonach – umiejscowiony bezpośrednio pod piętą lub jako przedłużenie cholewki. Oba modele zapewniają taki sam komfort noszenia, a decyzja o wybraniu jednego z nich to tylko kwestia gustu. Dla wygody Pań powstały modele z dodatkową platformą, która redukuje wysokość obcasa, zmniejszając tym samym kąt nachylenia stopy.
Słupek
Kierując się wygodą, przywrócono nieco bardziej obszerny obcas, który zapewniał lepszą stabilność każdego kroku. Był to hit lat 70., co widać na przykład w stylizacjach zespołu ABBA, który w tamtym czasie stanowił ikonę muzyki rozrywkowej. Obecnie jest równie popularny i widoczny w modzie w każdym sezonie. Niskie słupki były modne już od 1920 roku, a czasem przypominały bardziej klocek, który był znacznie skromniejszym rodzajem obcasa, niż przykuwająca uwagę szpilka. W latach 60. królował w większości stylizacji.
Kaczuszka
Co jakiś czas świat mody modyfikuje obcasy w butach, powracając do minionych trendów lub tworząc zupełnie nowy kształt. Ostatnio do łask wróciły tak zwane kaczuszki, czyli krótkie obcasy do 5 cm. Jest to hit z roku 2000, w którym to wszystkie gwiazdy pokochały go w połączeniu ze spiczastym czubkiem butów. Można je było oglądać nawet w wersji klapek. Po chwili świetności zaczęły być uważane za kiczowate. Obecne modele z kaczuszką już nie mają tak spiczastego przodu, dlatego też czasami o sobie przypominają.
Bez obcasa
W 2011 roku gwiazdy zaskoczyły wszystkich, pokazując się w nowym modelu butów, który nie posiadał typowego obcasa, a pięta wydawała się być zawieszona w powietrzu. Taki rodzaj obuwia mógł powstać dzięki odpowiednim profilowaniu i przedłużeniu platformy pod przednią częścią buta. Ciężar ciała nadal rozkłada się na całej stopie, z tym wyjątkiem, że konstrukcja buta przekazuje całą siłę na jego przód. W takich butach na pewno przyciąga się uwagę, ale brak obcasa powoduje lekką utratę eleganckiego wyglądu.
Obcas jak dzieło sztuki
Na wybiegach co roku możemy zobaczyć nowe modele butów, których wygląd ogranicza tylko wyobraźnia projektantów. Niektóre nie zaliczają się do mody użytkowej, a tworzą raczej małe dzieła sztuki. Inne wręcz budzą kontrowersje, jak buty z kolekcji Alexandra McQueena, których wielką fanką jest Lady Gaga. Również modele autorstwa Kobiego Levi przyciągają uwagę gwiazd, ponieważ jego buty przypominają np. flamingi, banany lub nawet zjeżdżalnie. Na tak nietuzinkowe modele mogą sobie pozwolić tylko kobiety lubiące bawić się modą.
Teraz wiele kobiet nie potrafi sobie wyobrazić garderoby bez choćby jednej pary szpilek na specjalne okazje. Ich największe wielbicielki wybierają je do każdej stylizacji. Nie tylko nasze prywatne życie, ale i wielkie widowiska, jak pokazy mody czy gale rozdania nagród ciężko jest sobie wyobrazić bez podkreślenia całej stylizacji parą butów na obcasie. Louboutin czy Blahnik to marzenie wielu pań, za którego spełnienie są w stanie wydać nawet kilka swoich pensji. Nie bez znaczenia jest fakt, że takie buty polepszają wygląd naszej sylwetki, wyszczuplają i optycznie wydłużają nogi, ale i dodają pewności siebie. Kobiety, które włączają takie obuwie do swojej stylizacji wierzą, że mogą zwojować świat w parze butów ozdobionych obcasem, który liczy sobie już 600 lat.
Autorem komentarza jest Beata Wójcik, właściciel marki BRAVOMODA.