Czasami wydaje się nam, że żylaki to tylko defekt estetyczny, jednak jest to choroba żył, którą należy leczyć. Na całym świecie ok. 10-20% ludności cierpi z powodu żylaków nóg a 3 razy częściej chorują kobiety niż mężczyźni. Jednak cierpiący na tę chorobę udają się do specjalisty flebologa (lekarz zajmujący się chorobami żył) najczęściej za późno, kiedy choroba jest już w zaawansowanym stadium, wtedy leczenie jest wiele trudniejsze i dłuższe.
Choroba żylakowa nóg może być spowodowana wrodzoną słabością żył i zaburzeniami prawidłowego funkcjonowania zastawek żylnych. Przyczyny nieprawidłowego działania zastawek są na ogół uwarunkowane genetycznie. Jedną z nich jest niewystarczająca liczba zastawek lub ich wadliwa budowa. Jednak jeśli do tego dołączy się niezdrowy, siedzący tryb życia, praca w pozycji stojącej lub bardzo mała aktywność fizyczna i stresy, możemy być prawie pewni, że dotknie nas ta choroba. Tworzenie się żylaków jest zwykle procesem powolnym. Nie leczone mogą spowodować bardzo poważne komplikacje zdrowotne.
Etapy choroby
- Pierwszymi objawami nadchodzącej choroby, jest wieczorne uczucie ciężkości i bólu nóg, czasem nawet uniemożliwiające zaśnięcie. Nogi puchną i są bardzo gorące. Pojawiają się „pajączki”, obrzęki po ciepłej kąpieli. Pojawiają się też skurcze mięśni łydek, uczucie drętwienia i mrowienia.
- Kolejny etap to pojawienie się już żylaków, wcześniej opisane objawy nasilają się i nie ustępują po nocnym odpoczynku. Pojawiają się widoczne uwypuklenia żył.
- Etap trzeci to przebarwienia na skórze, wypryski żylakowe i zapalenia tkanki podskórnej.
- Owrzodzenia na łydkach w miejscach chorobowo zmienionych.
Zapobiegamy i leczymy
Głównym problemem w leczeniu schorzeń żylnych jest brak skutecznej metody całkowitego zapobiegania chorobie. Możemy jedynie zahamować jej rozwój, złagodzić skutki, spowolnić proces rozwoju, przestrzegając zasad zdrowego trybu życia. W leczeniu chorób żył stosuje się preparaty doustne pochodzenia naturalnego zawierające wyciągi z kasztanowca i rutyny, między innymi Venoruton-kapsułki, Endotelon, Detralex, Ruthinoscorbin, Cyclo3Fort, Venastan Venescin. Ulgę zmęczonym i obolałym nogom może przynieść także używanie żelu czy kremów do smarowania chorych nóg – Venoruton-żel, Emo-żel, Veno-żel, Hirudoid, maść z kasztanowca czy oczaru wirginijskiego, Lotion 1000. Wszystkie wymienione preparaty są dostępne w aptekach bez recepty.
Na prawidłowe ukrwienie nóg ogromny wpływ ma aktywny tryb życia. Jeśli mamy do wyboru pojechać autobusem jeden przystanek, zamiast tego przejdźmy się. Kiedy mięśnie pracują, zwiększają swoją objętość i wyciskają krew, wymuszając przepływ w stronę serca.
Ulgę może przynieść także wspomagające stosowanie chłodnych kąpieli nóg. Rajstopy i pończochy przeciw żylakowe stosuje się w celu zmniejszenia miejscowego nadciśnienia żylnego. Poleca się je osobom dziedzicznie obciążonym skłonnością do żylaków, lub wykonującym pracę stojącą. Rajstopy uciskowe nie tylko osłaniają, ale i masują nogi przy każdym stawianym kroku. Istnieją różnego rodzaju podkolanówki, pończochy i rajstopy – uciskające mocniej lub słabiej, w zależności od zaawansowania choroby. Lepsze od pończoch są rajstopy, ponieważ ucisk, jaki wywierają jest równomierny na całej długości nóg. Rajstopy o najmniejszym stopniu ucisku przeznaczone są dla osób z niewielkimi żylakami bez widocznych obrzęków, natomiast te o silniejszym ucisku – dla chorych z zaawansowaną chorobą. Rajstopy i pończochy uciskowe zakładamy jeszcze przed wstaniem z łóżka, trzymając nogi w górze, by łydki i uda nie były jeszcze obrzęknięte. Nie są one środkiem leczniczym, ale skutecznie zapobiegają powstawaniu lub nasilaniu się zaburzeń krążenia krwi żylnej w kończynach. Podkolanówki uciskowe są przeznaczone dla osób, które maja żylaki na udach, zaś bandaże elastyczne odgrywają ważną rolę w leczeniu żylaków. Równomierny ucisk wywierany przez bandaż elastyczny skutecznie wpływa na poprawę funkcjonowania układu żylnego i zastawek żylnych. Bandażować nogi należy od stóp w górę i w pozycji leżącej, przed pierwszym wstaniem z łóżka.
Kto jest narażony na powstanie żylaków?
- Osoby wykonujące pracę stojącą jak sprzedawcy, fryzjerzy, pielęgniarki, dentyści … zalegająca w kończynach krew musi pokonywać siłę przyciągania ziemskiego, aby dopłynąć do serca, a pompa mięśniowa w czasie stania nie pracuje.
- Osoby pracujące wiele godzin na siedząco jak kierowcy, urzędnicy, kasjerzy, pracownicy biurowi, lekarze… mają osłabiony odpływ krwi w żyłach wywołany opuszczeniem nóg i uciskiem pod kolanami. Bardzo szkodliwe jest zakładanie nogi na nogę czy splatanie nóg ze sobą.
- Osoby otyłe, u których zwiększona objętość brzucha i tkanki tłuszczowej utrudnia odpływ krwi z żył kończyn dolnych.
- Kobiety w ciąży, u których znaczne zwiększenie objętości jamy brzusznej i obniżenie aktywności fizycznej powoduje trudniejszy przepływ żylny. Jednocześnie w pierwszym trymestrze ciąży hormony powodują rozluźnienie żył.
- Chorzy po przebytym zapaleniu żył, u których niedrożność żył powoduje zwiększenie ciśnienia w układzie żylnym kończyn i wytworzenie się krążenia obocznego. Zapalenie żył uszkadza trwale zastawki, co nasila zaburzenia w krążeniu krwi i zwiększa dolegliwości w chorobie żylakowej.
- Osoby leżące przez dłuższy czas w łóżku (choroba, złamania), u tych chorych unieruchomienie kończyn osłabia mięśnie i może przyczyniać się do rozwoju żylaków.
Kilka rad, jak uniknąć żylaków:
- W czasie pracy nawet podczas siedzenia wykonujemy proste ćwiczenia – stopy opieramy na przemian na palcach i na piętach kilkanaście razy.
- Podczas oglądania telewizji staramy się utrzymywać nogi na podpórce na wysokości tułowia (w naszej kulturze nie jest to tak popularne jak np. w Stanach Zjednoczonych).
- Unikamy gorących kąpieli, sauny, depilacji na gorąco, solarium oraz nadmiernego nasłonecznienia. Sprzyja to rozszerzeniu żył i zaleganiu w nich krwi.
- Pozbywamy się zbędnych kilogramów, by odciążyć nasz układ krążenia.
- Rzucamy palenie, nikotyna sprzyja zakrzepom.
- Stosujemy dietę bogatą w błonnik, oraz produkty zawierające witaminę C i PP.
- Spędzamy jak najwięcej czasu aktywnie; biegamy, ćwiczymy, jeździmy na rowerze…
- Unikamy obcisłych spodni, podkolanówek i pończoch samonośnych, które tamują przepływ krwi.
- Unikamy butów na bardzo wysokich obcasach, najzdrowsza wysokość to ok. 3-4 cm.
- Przed snem bierzemy chłodny prysznic i masujemy nogi w kierunku serca.